29.11.2011

Improwizacja II - deser budyniowo-bananowy

Naszła mnie nieposkromiona ochota na zrobienie deseru budyniowo-bananowego. Przejrzałam różne przepisy w internecie i... nie znalazłam tego odpowiedniego.
A zatem: czas na kreatywność i improwizację!

Deser budyniowo-bananowy:
Ilość: 2 porcje
Składniki:
- 2 banany
- budyń (ja użyłam śmietankowego)+ składniki potrzebne do przygotowania
- cukier puder

Połowę jednego banana zblenderować z 2-3 łyżkami cukru pudru.
Pozostałe 1,5 banana pokroić w plasterki.
Część plasterków ułożyć na dnie pucharków.
Ugotować budyń wg przepisu na opakowaniu. Wylać do pucharków.
Po ostygnięciu przykryć budyń plastrami bananów.
Polać przygotowanym sosem bananowym.
Można dodatkowo czymś przyozdobić.
Jakie jest w smaku: jeszcze nie wiem, chłodzi się w lodówce :)
Ale podejrzewam, że pyszne :D

16.10.2011

Kocia sprawa i ciasteczka cynamonowe

O Kotach słów kilka. Co to jest Kot? Jaki jest Kot?
-Kot jest niezależny. Chodzi gdzie chce i kiedy chce.
- Kot nie ma Pana. To Kot jest Panem. Jeśli jakiś człowiek myśli, że jest Panem swojego Kota, to jest w błędzie.
- Kot jest uparty i zawsze będzie dążyć do postawienia na swoim, np. wybór miejsca do spania - Kot, pomimo protestów, najchętniej usadowiłby się w najmniej odpowiednim do tego miejscu, czyli m.in. na głowie człowieka.
- Kot czasem przyjdzie do Ciebie, domagając się pieszczot. Kiedy zaspokoi swoje potrzeby, odwraca się i bez miauknięcia wyjaśnienia zostawia Cię i ucieka w noc, noc ciemną, noc mroczną, noc pełną szaleństw.
- Znana jest wyższość Kotów nad Psami. Powiedz do kogoś "Ty Psie!", a się obrazi. Powiedz do kogoś "Kocie!", a uzna to za pochlebstwo.
- Koty były czczone jako bóstwa w starożytnym Egipcie. Psy nie dostąpiły tego zaszczytu, ponieważ są tylko sługami.
Tutaj ktoś może wnieść sprzeciw i wygłosić zalety Psów, tj. przydatność Psów w pracy (np. w policji). Jednakże jest to dowód na to, iż Psy faktycznie są sługami - pracują dla człowieka. Koty zaś nie pracują - są Panami i to dla nich się pracuje.
Inny dowód: słowa takie jak "siad", "waruj", "podaj łapę" itp. sprawiają, że dobrze wytresowany pies (czyli taki, który wyzbył się swej niezależności na rzecz służenia człowiekowi) usłużnie wykona rozkazy.
Co zrobi w tym przypadku Kot? Kot co najwyżej popatrzy się na Ciebie jak na idiotę i pójdzie spać dalej. Nie może być inaczej, gdyż Kot zawsze będzie niezależny.

Typ Kota - jest to taki/a chłopak/dziewczyna, który/a przyciąga uwagę, wzbudza pożądanie, ale którego/ej nie sposób poskromić i najlepiej od razu dać sobie spokój. Ten typ jest niezależny, jest dla siebie Panem i robi co chce. Ten typ może się do Ciebie przymilać, a za chwilę zostawić Cię samą/samego i popędzić w noc na imprezę bez żadnego słowa wyjaśnienia. Nie warto starać się o usidlenie Kota - Kot zawsze pójdzie swoją, niezależną ścieżką.

Powyższe słowa mogą przedstawiać Kota w złym świetle. Jednakże Koty mają jeszcze jedną, bardzo ważną cechę: nic tak nie uspokaja jak miarowy rytm zadowolonego mruczenia. To sprawia, że Koty to zdecydowanie najlepsze ze wszystkich zwierząt.

Poniżej autorski wiersz o Ludziach - Kotach.

Koty
Zielonymi oczami
Patrzą na nasze czyny zza płotu:
- Koty.
Drapią słowami
Niemiłosiernie jak pazurami:
- Koty.
Łaszą się,
Gdy to one czegoś potrzebują:
- Koty.
Mruczą zadowolone,
Gdy to one dobrze się czują:
- Koty.
Uspokajają,
Gdy wszystko nam się wali:
- Koty.
Kocham koty!


A teraz, na osłodę:
Ciasteczka cynamonowe
ilość: 50-60
Składniki:
1 szkl mąki
1/4 szkl cukru
100 g margaryny
jajo
łyżeczka cukru waniliowego
cynamon
cukier do obtoczenia

Przygotowanie
Z mąki, cukrów, margaryny i jajka wyrobić ciasto. Rozwałkować tak, aby nie było za cienkie. Kieliszkiem wycinać kółka. Otrzymane krążki posmarować białkiem i obtoczyć w cukrze zmieszanym z cynamonem. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 12-15 minut do zarumienienia.


14.10.2011

Improwizacja I - Naleśniki na ostro

Jeszcze kilka lat temu nie pomyślałabym, że będę się bawić w gotowanie. Teraz co raz częściej łapię się na myśleniu, co ugotować, usmażyć, upiec...
Widocznie gotowanie to nieodłączna część życia kobiet i tylko trzeba do tego dorosnąć.
Zaczynam częściej pichcić. I, o zgrozo, bawię się w improwizację w kuchni!
Nieskromnie dodam, że owe improwizacje całkiem nieźle smakują ;)

Jedną z takich improwizacji były Naleśniki na ostro. Uzbrojona w patelnię i to, co znalazłam w lodówce, zaczęłam kulinarny eksperyment. Wynik: sterta garów do zmywania i na pierwszy rzut oka smakowicie wyglądające naleśniki, ale pozory mogą mylić. Z pewną obawą włożyłam do ust pierwszy kęs i...

... rozpłynęłam się w błogości :) Eksperymenty kulinarne różnie wychodzą. Czasem nadają się tylko do wyrzucenia (chyba, że chcemy kogoś otruć), a czasem powstają istne cudeńka. Miałam szczęście. Trafiło mi się to drugie :)

A teraz, żebyście mogli sami zrobić i spróbować, podzielę się przepisem. Proporcje składników podaję takie, jakich ja użyłam. Ale można więcej, można mniej. Kwestia uznania.

Naleśniki na ostro (ok 7-8 porcji)

Ciasto:
- 2 szkl mąki
- szkl mleka
- szkl wody
- 2 jajka
- sczypta soli
- szczypta papryki chili w proszku

Zmiksować składniki na ciasto. Usmażyć naleśniki.

Nadzienie:
- pomidor (obrany ze skórki)
- 3 parówki
- cebula
- kawałek świeżego imbiru

Pomidora, parówki i cebulę pokroić w kostkę. Imbir zetrzeć na tarce. Wszystko smażyć na patelni pod przykryciem.

Po pewnym czasie dodać:
- sól
- pieprz
- zioła prowansalskie
- tymianek
- paprykę chili w proszku
- czosnek w proszku
- ketchup
- pokrojony w kostkę plaster żółtego sera.

Smażyć wszystko do rozpuszczenia się sera.
Nakładać nadzienie na naleśniki, złożyć w trójkąty i podsmażyć na patelni z obu stron.

Smacznego!