18.07.2014

Wypiekowe inspiracje - "Królewna Śnieżka"

Ostatnio miewam inspiracje wypiekowe wywołane muzyką lub baśniami.
Słucham sobie takiej piosenki i leżę wyobrażając sobie wygląd wypieku, 
który by odpowiednio pasował do melodii, historii...

Dziś inspiracja baśnią "Królewna Śnieżka"

"Pewnego razu, podczas srogiej zimy, kiedy sypały się płatki śniegu jak pierze z rozprutej pierzyny, siedziała królowa przy oknie o ramach z czarnego hebanu i szyła. Tak szyjąc i patrząc na śnieg ukłuła się w palec i trzy krople krwi upadły w śnieg. A ponieważ czerwona krew cudnie wyglądała na białym śniegu, królowa pomyślała sobie:

         "Chciałabym mieć dziecko białe jak śnieg, rumiane jak krew i o włosach czarnych jak heban".
         Wkrótce potem królowa powiła dziewczynkę białą jak śnieg, rumianą jak krew i o włosach czarnych jak heban. Nazwano ją Śnieżką."

To przechodzimy do przepisu:
(składniki podane w proporcjach, jakie użyłam. Aczkolwiek pod przepisem małe poprawki)

Składniki: (na 12 babeczek)

- 4-5 gorzkich czekolad (po 100g)
- 200 ml śmietanki kremówki
- 200 ml mleka
- 3 łyżeczki cukru waniliowego (najlepiej domowej roboty)
- ziarna z laski wanilii
- 2 listki żelatyny
- czerwone porzeczki

Przygotowanie:

1. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Dno foremek na babeczki (użyłam silikonowych) wypełniamy roztopioną czekoladą i przy pomocy pędzelka rozsmarowujemy czekoladę po ściankach. Wstawiamy do lodówki, aby czekolada zastygła.
2. Żelatynę zalewamy zimną wodą i odstawiamy.
3. Śmietanę i mleko wlewamy do rondelka, dodajemy cukier i wanilię i gotujemy na małym ogniu, aż będzie prawie wrząca (czyli robimy panna cottę), po czym zdejmujemy z ognia i odstawiamy do ostudzenia
4. Po ostudzeniu do ciepłej śmietanki dodajemy żelatynę i mieszamy do rozpuszczenia. Odstawiamy.
5. Ostygniętą śmietanę wlewamy do foremek na babeczki i wstawiamy do lodówki.
6. Gdy panna cotta w babeczkach się zetnie, nakładamy na wierzch porzeczki i zalewamy pozostałą roztopioną czekoladą.
7. Na wierzchu układamy po kilka porzeczek.
8. Do lodówki czekać aż wierzchnia warstwa czekolady zastygnie.
Najlepiej to niech postoi przez noc.

Wrażenia i co do poprawy:
- zbyt gruba warstwa czekolady na spodzie i na wierzchu < zmniejszyć ilość do 4 lub nawet 3 czekolad.

Zdjęcie całości:


Zdjęcia babeczki w przekroju tym razem nie będzie, gdyż z powodu zbyt grubej warstwy czekolady nie da się ich przekroić na pół. Rozwalają się.
O ile wszystkie składniki (zwłaszcza owoce) świeże, to babeczki długo się trzymają.
Te wytrzymały już około tygodnia bez szwanku.

Będę robić te babeczki jeszcze nie raz, dopracowując je aż będą perfekcyjne.