16.10.2011

Kocia sprawa i ciasteczka cynamonowe

O Kotach słów kilka. Co to jest Kot? Jaki jest Kot?
-Kot jest niezależny. Chodzi gdzie chce i kiedy chce.
- Kot nie ma Pana. To Kot jest Panem. Jeśli jakiś człowiek myśli, że jest Panem swojego Kota, to jest w błędzie.
- Kot jest uparty i zawsze będzie dążyć do postawienia na swoim, np. wybór miejsca do spania - Kot, pomimo protestów, najchętniej usadowiłby się w najmniej odpowiednim do tego miejscu, czyli m.in. na głowie człowieka.
- Kot czasem przyjdzie do Ciebie, domagając się pieszczot. Kiedy zaspokoi swoje potrzeby, odwraca się i bez miauknięcia wyjaśnienia zostawia Cię i ucieka w noc, noc ciemną, noc mroczną, noc pełną szaleństw.
- Znana jest wyższość Kotów nad Psami. Powiedz do kogoś "Ty Psie!", a się obrazi. Powiedz do kogoś "Kocie!", a uzna to za pochlebstwo.
- Koty były czczone jako bóstwa w starożytnym Egipcie. Psy nie dostąpiły tego zaszczytu, ponieważ są tylko sługami.
Tutaj ktoś może wnieść sprzeciw i wygłosić zalety Psów, tj. przydatność Psów w pracy (np. w policji). Jednakże jest to dowód na to, iż Psy faktycznie są sługami - pracują dla człowieka. Koty zaś nie pracują - są Panami i to dla nich się pracuje.
Inny dowód: słowa takie jak "siad", "waruj", "podaj łapę" itp. sprawiają, że dobrze wytresowany pies (czyli taki, który wyzbył się swej niezależności na rzecz służenia człowiekowi) usłużnie wykona rozkazy.
Co zrobi w tym przypadku Kot? Kot co najwyżej popatrzy się na Ciebie jak na idiotę i pójdzie spać dalej. Nie może być inaczej, gdyż Kot zawsze będzie niezależny.

Typ Kota - jest to taki/a chłopak/dziewczyna, który/a przyciąga uwagę, wzbudza pożądanie, ale którego/ej nie sposób poskromić i najlepiej od razu dać sobie spokój. Ten typ jest niezależny, jest dla siebie Panem i robi co chce. Ten typ może się do Ciebie przymilać, a za chwilę zostawić Cię samą/samego i popędzić w noc na imprezę bez żadnego słowa wyjaśnienia. Nie warto starać się o usidlenie Kota - Kot zawsze pójdzie swoją, niezależną ścieżką.

Powyższe słowa mogą przedstawiać Kota w złym świetle. Jednakże Koty mają jeszcze jedną, bardzo ważną cechę: nic tak nie uspokaja jak miarowy rytm zadowolonego mruczenia. To sprawia, że Koty to zdecydowanie najlepsze ze wszystkich zwierząt.

Poniżej autorski wiersz o Ludziach - Kotach.

Koty
Zielonymi oczami
Patrzą na nasze czyny zza płotu:
- Koty.
Drapią słowami
Niemiłosiernie jak pazurami:
- Koty.
Łaszą się,
Gdy to one czegoś potrzebują:
- Koty.
Mruczą zadowolone,
Gdy to one dobrze się czują:
- Koty.
Uspokajają,
Gdy wszystko nam się wali:
- Koty.
Kocham koty!


A teraz, na osłodę:
Ciasteczka cynamonowe
ilość: 50-60
Składniki:
1 szkl mąki
1/4 szkl cukru
100 g margaryny
jajo
łyżeczka cukru waniliowego
cynamon
cukier do obtoczenia

Przygotowanie
Z mąki, cukrów, margaryny i jajka wyrobić ciasto. Rozwałkować tak, aby nie było za cienkie. Kieliszkiem wycinać kółka. Otrzymane krążki posmarować białkiem i obtoczyć w cukrze zmieszanym z cynamonem. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 12-15 minut do zarumienienia.


14.10.2011

Improwizacja I - Naleśniki na ostro

Jeszcze kilka lat temu nie pomyślałabym, że będę się bawić w gotowanie. Teraz co raz częściej łapię się na myśleniu, co ugotować, usmażyć, upiec...
Widocznie gotowanie to nieodłączna część życia kobiet i tylko trzeba do tego dorosnąć.
Zaczynam częściej pichcić. I, o zgrozo, bawię się w improwizację w kuchni!
Nieskromnie dodam, że owe improwizacje całkiem nieźle smakują ;)

Jedną z takich improwizacji były Naleśniki na ostro. Uzbrojona w patelnię i to, co znalazłam w lodówce, zaczęłam kulinarny eksperyment. Wynik: sterta garów do zmywania i na pierwszy rzut oka smakowicie wyglądające naleśniki, ale pozory mogą mylić. Z pewną obawą włożyłam do ust pierwszy kęs i...

... rozpłynęłam się w błogości :) Eksperymenty kulinarne różnie wychodzą. Czasem nadają się tylko do wyrzucenia (chyba, że chcemy kogoś otruć), a czasem powstają istne cudeńka. Miałam szczęście. Trafiło mi się to drugie :)

A teraz, żebyście mogli sami zrobić i spróbować, podzielę się przepisem. Proporcje składników podaję takie, jakich ja użyłam. Ale można więcej, można mniej. Kwestia uznania.

Naleśniki na ostro (ok 7-8 porcji)

Ciasto:
- 2 szkl mąki
- szkl mleka
- szkl wody
- 2 jajka
- sczypta soli
- szczypta papryki chili w proszku

Zmiksować składniki na ciasto. Usmażyć naleśniki.

Nadzienie:
- pomidor (obrany ze skórki)
- 3 parówki
- cebula
- kawałek świeżego imbiru

Pomidora, parówki i cebulę pokroić w kostkę. Imbir zetrzeć na tarce. Wszystko smażyć na patelni pod przykryciem.

Po pewnym czasie dodać:
- sól
- pieprz
- zioła prowansalskie
- tymianek
- paprykę chili w proszku
- czosnek w proszku
- ketchup
- pokrojony w kostkę plaster żółtego sera.

Smażyć wszystko do rozpuszczenia się sera.
Nakładać nadzienie na naleśniki, złożyć w trójkąty i podsmażyć na patelni z obu stron.

Smacznego!