3.10.2013

Magdalenki w nieco innej formie

Magdalenki - pierwszy raz zapoznałam się z tymi pysznymi ciastkami, gdy pracowałam w kawiarni.
Musiał jednak minąć prawie rok, zanim postanowiłam je zrobić.
Motywem był zakup silikonowej formy na czekoladki - można w niej zrobić 21 sztuk czekoladek w kształcie kółek, serc i muszelek. Teoretycznie.
Praktycznie znajduje bardzo dobre zastosowanie również do ciastek :)

I tym sposobem powstały trochę nietypowe magdalenki, gdyż - oprócz typowych muszelkowatych kształtów - są też i kółka i serduszka ;)

A do tego nie byłabym przecież sobą, gdybym nie pomodziła, a mając pod ręką odpowiedni asortyment trzeba było się zabawić i dekorować, dekorować, dekorować, więc nie dość, że ciastka różnych kształtów, to jeszcze kolorowe :D

Przepis:

-55g masła
- cukier waniliowy
- szczypta soli
- 2 jaja
- 1/3 szkl. cukru
- 1/2 szkl. mąki pszennej
- sok z mandarynki (to mój własny dodatek... mandarynka była dość mała - można go pominąć i np. dać skórkę z cytryny)

1. Masło rozpuścić i ostudzić.
2. Do miski wbić jajka i utrzeć z cukrem waniliowym i solą.
3. Dodać cukier i dalej mieszać.
4. Dodać przesianą mąkę (stopniowo) i mieszać.
5. Dodać roztopione masło i sok z mandarynki (czy co tam chcemy czy nie chcemy) - wymieszać.
6. Nałożyć w formy. Piec 14-17 minut w temperaturze 190 stopni, lub aż ciasteczka się zarumienią i będą sprężyste :)
7. Wyjąć i pałaszować
lub
jeśli lubicie się bawić jak ja:
Ozdobić według swojego widzimisię i wtedy pałaszować nie tylko ustami, ale i wzrokiem :D