Po raz kolejny moje ulubione ciasteczka maślane.
Tym razem z truskawkami, białą czekoladą i niestety niezbyt wyczuwalną nutką mięty.
A przynajmniej ja za bardzo nie czułam po 1 ciastku...
A przynajmniej ja za bardzo nie czułam po 1 ciastku...
Składniki:
- 80 g masła
- 80 g cukru pudru
- 3 łyżki śmietany 30%
- listki mięty
- ok.120 g mąki
- 1/3 tabliczki białej czekolady pokrojonej w drobną kostkę
(można więcej, ja miałam tylko tyle)
(można więcej, ja miałam tylko tyle)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 40 g budyniu śmietankowego
Przygotowanie:
1. Śmietankę zagotować z miętą. Odstawić do ostygnięcia.
2. Masło, cukier i śmietankę (miętę wyjąć) zmiksować razem.
3. Dodać mąkę, proszek i budyń (w proszku), czekoladę i zmiksować.
4. Formować małe kulki i układać na papierze do pieczenia na blasze.
5. Palcem robić małe wgłębienia, lekko rozpłaszczając ciasteczka i wkładać w nie kawałki truskawek.
6. Piec w 180 stopniach przez 12-15 minut.
1 komentarz:
Nie spodziewałam się, żę będą, aż tak smaczne :)
Prześlij komentarz